Witajcie na blogu JaAtopik – czyli jak żyć z atopowym zapaleniem skóry. W poniższym poście znajdziecie więcej informacji o mnie i o tym dlaczego zaczęłam pisać bloga. Mam nadzieję, że czytając moje artykuły znajdziecie w nich interesujące Was informacje i być może pomogą Wam one w codziennych zmaganiach z AZS.
W internecie na ten temat atopowego zapalenia skóry tzw. AZS pojawiają
się coraz częściej różne informacje, jednakże ze względu na to, że
choroba jest niezwykle uciążliwa, odbierająca radość życia, pewność
siebie i na tę chwilę w zasadzie nieuleczalna każde dzielenie się
doświadczeniami jak ją utrzymać w ryzach jest potrzebne.
Na
AZS chorowałam w dzieciństwie, ale wtedy nie do końca potrafiono to
właściwie zdiagnozować. Co do moich objawów AZS to pojawiły
się przed ukończeniem pierwszego roku życia i jak często bywa wyciszyły
się około trzeciego. Choroba przypomniała sobie o mnie ponownie
po mniej więcej 13 latach. Od tamtej pory na przemian, z różną
regularnością, miewam okresy względnie dobrego stanu skóry, okresy
zaostrzenia objawów i okresy tak silnego wyprysku atopowego, że moja
rozpacz sięga zenitu. Nie zamierzam się jednak poddawać i w miarę
możliwości minimalizować objawy AZS.
Z wykształcenia jestem
technikiem farmaceutycznym jednak nie pracuję w żadnej aptece. Swoje
życie zawodowe związałam z ochroną środowiska i dlatego w moich postach
możecie spodziewać się odniesień do tzw. ekologicznych produktów, czyli
wyrobów zawierających mniej syntetycznych składników chemicznych i mniej
szkodliwych dla środowiska substancji oraz ekocertyfikacji.
Pamiętajcie
nie jestem lekarzem i to co pomaga mi wcale nie musi i Wam pomóc oraz
odwrotnie. Kosmetyki, zioła, dieta, które nie dały u mnie żadnego efektu
mogą się sprawdzić u Was. Bądźcie zawsze w kontakcie ze swoim
dermatologiem/alergologiem i konsultujcie wszystkie wątpliwe dla Was
sprawy.
Ze swej strony pragnę opisać moje doświadczenia, które mam nadzieję przydadzą się Wam w jakiś sposób w codziennym życiu z AZS.
Zachęcam Was do komentowania i dzielenia się waszymi przemyśleniami.
Zachęcam Was do komentowania i dzielenia się waszymi przemyśleniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoja wiadomość zostanie dodana po zatwierdzeniu przez moderatora