Mam
na imię Patrycja i zdecydowałam się zacząć pisać bloga o życiu z
atopowym zapaleniem skóry tzw. AZS. W internecie na ten temat pojawiają
się coraz częściej różne informacje, jednakże ze względu na to, że
choroba jest niezwykle uciążliwa, odbierająca radość życia, pewność
siebie i na tę chwilę w zasadzie nieuleczalna każde dzielenie się
doświadczeniami jak ją utrzymać w ryzach jest potrzebne.
Na
AZS chorowałam w dzieciństwie, ale wtedy nie do końca potrafiono to
właściwie zdiagnozować. Moja Mama i tak dziękowała niebiosom, że przyszłam na świat z dwiema rączkami i dwiema nóżkami – urodziłam się w 1986
roku, w roku katastrofy w Czarnobylu. Z powodu dezinformacji kobiety w
ciąży były wtedy przerażone, bo nie wiedziały jak duże było promieniowanie i
jakie rzeczywiście było zagrożenie. Co do moich objawów AZS to pojawiły
się przed ukończeniem pierwszego roku życia i jak często bywa wyciszyły
się ok. trzeciego roku życia. Choroba przypomniała sobie o mnie ponownie
po mniej więcej 13 latach. Od tamtej pory na przemian, z różną
regularnością, miewam okresy względnie dobrego stanu skóry, okresy
zaostrzenia objawów i okresy tak silnego wyprysku atopowego, że moja
rozpacz sięga zenitu. Nie zamierzam się jednak poddawać i w miarę
możliwości minimalizować objawy AZS.
Z wykształcenia jestem
technikiem farmaceutycznym jednak nie pracuję w żadnej aptece. Swoje
życie zawodowe związałam z ochroną środowiska i dlatego w moich postach
możecie spodziewać się odniesień do tzw. ekologicznych produktów, czyli
wyrobów zawierających mniej syntetycznych składników chemicznych i mniej
szkodliwych dla środowiska substancji oraz ekocertyfikacji.
Pamiętajcie
nie jestem lekarzem i to co pomaga mi wcale nie musi i Wam pomóc oraz
odwrotnie. Kosmetyki, zioła, dieta, które nie dały u mnie żadnego efektu
mogą się sprawdzić u Was. Bądźcie zawsze w kontakcie ze swoim
dermatologiem/alergologiem i konsultujcie wszystkie wątpliwe dla Was
sprawy.
Ze swej strony pragnę opisać moje doświadczenia, które mam nadzieję przydadzą się Wam w jakiś sposób w codziennym życiu z AZS.
Zachęcam Was do komentowania i dzielenia się waszymi przemyśleniami.
Zachęcam Was do komentowania i dzielenia się waszymi przemyśleniami.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoja wiadomość zostanie dodana po zatwierdzeniu przez moderatora